Kategoria

Moje refleksje


maj 03 2010 Trzeźwy pijanego nie zrozumie
Komentarze: 0

Mój weekend majowy był straszny. Jako że wcześniej niespecjalnie miałem ochotę na pisanie pracy magisterskiej teraz właśnie przyszła na nią kolej. Nie o to idzie że akurat teraz zachciało mi się pisać ale jeżeli jutro nie oddam drugiego rozdziału to będą kłopoty. I tym oto sposobem ostatnie dwa dni spędziłem przed komputerem i książkami. Czy warto było przekonam się jutro. Skoro mowa już o studiach to za kilka dni juwenalia. O Boże- już mnie suszy. Jako że to moje ostatnie TKSy wypada wyjątkowo zabalować. Oby jednak nie tak jak w ubiegłym roku. Otóż wtedy wracając do domu spadłem na genialny pomysł: po kiego czorta omijać rondo kiedy można skrócić drogę przechodząc przez jego środek? Pomysł genialny w swej prostocie- szkoda że panowie Policjanci byli innego zdania… Morał z tego taki że trzeźwy pijanego nie zrozumie!

jaro-slaw : :
kwi 18 2010 Jak ja nie lubię poniedziałków
Komentarze: 0


Jutro poniedziałek. A jak poniedziałek to praca. Kurde jak ja nie lubię poniedziałków! Niby powinienem się cieszyć że mam pracę. I to poważną ale jakoś nie potrafię. Bo jak to fajnie było jakieś dwa lata temu?! Beztroska, spanie do południa, luuuzzz… A teraz? Już w niedziele wieczorem myślę że jutro poniedziałek… I znowu zobaczę te same twarze, usłyszę –dzień dobry! A jaki on dobry?! Pobudka o 6.30 a od 10 będzie spotkanie z dyrekcją i pytania, pytania… Dlaczego nie wykonałem planu, gdzie nowi klienci, a potem znowu że jak tylko będę chciał to dam radę. To że dam radę to sam wiem!

Hm… Pracy niema -źle, praca jest -jeszcze gorzej… Sam nie wiem czego chcę. I nie o to chodzi że jestem leniwy czy niezdecydowany. Po prostu to praca nie dla mnie. Bo oprócz niej też jest życie. Są studia, kumple, mecze. Za młody jestem żeby czas na pracę tracić;)

Dobra dość tych gorzkich żali. Przecież jutro też jest dzień- jutro jest poniedziałek…